środa, 29 czerwca 2016


Pan Nic chciał się uczesać. Niestety włosy wciąż stawały mu dęba, a czasem nawet jeżyły mu się na głowie. Nic a nic go dotąd o to głowa nie bolała i nawet nie miał zamiaru drzeć sobie z niej włosów. Jak mu włosy na dłoni wyrosną to się zacznie martwić. Nic co martwe nie było mu jednak obce. Uczesane włosy nie miały w sobie nic anielskiego, a te co wypadły były mu bliskie przez brak życia. Jeszcze nie raz mu włos z głowy spadnie. Dlaczego? Nie wiadomo.

2 komentarze:

  1. Pan Nic jest czymś bo nic to coś.

    OdpowiedzUsuń
  2. podobno pan Nic nie czuje się czymś. a to już coś dla niektórych. choć dla mnie nic nie znaczy.

    OdpowiedzUsuń