wtorek, 21 stycznia 2014


Pan Nic obchodzi trzecie urodziny. Nic go to jednak nie obchodzi. Nie ma nikogo, kto złożyłby mu szczere życzenia. Wszyscy mu dobrze życzą, ale tak naprawdę to pobożne życzenia. Dlaczego? Nie wiadomo. Życzenia jednak przyszły, a pan Nic nie wyszedł. Słyszał je wszystkie na korytarzu. Przekomarzały się, zaciekle dyskutowały, robiły mnóstwo hałasu. Wiele hałasu o nic. Niczego pan Nic sobie nie życzył, więc i na te zaczepki był głuchy. Wtedy zadzwonił głuchy telefon.