poniedziałek, 24 lutego 2014


Pan Nic postanowił wyjechać. Nic go tu już więcej nie trzymało. Nie czuł się specjalnie przywiązany, choć teraz tkwił w pewnym kłopocie. Walizki spakowane, czas wychodzić, a więzy trzymają. Pan Nic uwięziony w niemocy, nic nie może zrobić. Poprosił, aby więzy wytłumaczyły się z nagłego ataku. Okazało się, że nie mają szczególnych powodów. Trzymają jednak mocno, a pan Nic brzydzi się przemocą. Nie mając innego wyjścia postanawia zostać. Do wyjazdu też nie nie czuł się przywiązany. Dlaczego? Nie wiadomo.