poniedziałek, 23 stycznia 2012



Pan Nic nic nie czuje. Postanowił czuć się jakoś, ale jakoś mu nie wyszło. Wyszło, że samopoczucie niekoniecznie czuje się samo. Chciałoby czuć się z kimś. Ktoś w życiu pana Nic nie oznacza za wiele. Wiele by mówić. Pan Nic czuje, że sam samopoczucie przegonił. Dlaczego? Nie wiadomo. Samopoczucie się schowało i postanowiło wrócić jak pan Nic będzie się dobrze czuć. Tak na wyczucie.

wtorek, 10 stycznia 2012


Panu Nic stuknął rok. Chwilę potem zapukał do drzwi. Panu Nic nie zostało nic innego, jak otworzyć. Rok wyglądał skromnie, a nawet chudo. Pan Nic nie chciał mu nic złego powiedzieć, ale też nic dobrego nie przychodziło mu do głowy. Rok postanowił, że będzie powoli się zbierał. Wizyta nie rokowała, a pan Nic nie miał teraz dla niego czasu. Rok wyszedł nie zamykając drzwi. Wiedział, że za rok przyjdzie tu ktoś inny. Pan Nic powinien mieć głowę na karku. Niech mu z niej nie wyleci, że z roku na rok będzie coraz więcej odwiedzin. Dlaczego? Nie wiadomo.