sobota, 9 sierpnia 2014

 
Pan Nic zauważył, że musi kupić sobie nowe ubranie. Nic co posiadał nie nadawało się do noszenia. Szata zdobi człowieka, ale pan Nic nic o tym nie wiedział. Wyszedł więc do sklepu w stroju Adama i nic sobie nie robił ze zdziwionych spojrzeń przechodniów. Dziwnym trafem znalazł się przed wystawą z ubranymi manekinami. Pan Nic poczuł się jakoś sztucznie. Nie potrafił tego ubrać w słowa, więc szybo kupił ubranie i wrócił na ulicę. Nikt już nie zwracał uwagi na pana Nic. Dlaczego? Nie wiadomo.