wtorek, 21 czerwca 2011


Pan Nic czuje się pod presją. Nic nie wiadomo o jej powodach. Bierze anty-depresjanty i usiłuje pozbyć się ciśnienia. Niby nic nie ciśnie, ale napięcie samo się ciśnie na usta. Ustawiczna walka, aby pozbyć się niczego nic na razie nie daje. Dlaczego? Nie wiadomo. Pan Nic na ustach wszystkich. Tudzież nikogo. Pan Nic wie, że nie ma to nic wspólnego z presją. Szybko pozbywa się zbędnej tremy. Nie ma parcia na presję.