Pan Nic zaczął wszystko planować. Dlaczego? Nie wiadomo. Zapisywał w specjalnym notatniku dzień wcześniej, niczego nie pomijając. Potem odhaczał starannie każdą linijkę. Zaczynał wczoraj, a kończył następnego dnia. Im więcej haczyków, tym lepiej. Po niedługim czasie Pan Nic zaczął się czuć gorzej. Przybywało haczyków, a ubywało bohatera. Na szczęście notatnik gdzieś się zagubił, a Pan Nic niebawem odnalazł.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz