Pan Nic wyhodował roślinę. Dlaczego? Nie wiadomo. Nie
chciał grzebać w ziemi, ale pokusa niestety zwyciężyła. Roślina się pokazała,
choć niekoniecznie szczęśliwa. Pan Nic mówił do niej, starał się przekonywać,
silił się na argumenty. Ona zaczynała być znudzona, nieobecna i jakby w innym
świecie. Przesadzanie, także z większą dawką słońca, nic nie pomogło. Poszła do
siebie.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz