poniedziałek, 9 października 2017

...


Pan Nic wstał i powiedział "dzień dobry". Już za chwilę mocno tego żałował. Dzień wcale dobrze się nie czuł. Bolały kości i nic nie wskazywało, aby w ciągu dnia mogło to przejść. Dzień postanowił więc, że nie będzie się panu Nic układać. I tak przez cały dzień. Każdy musi jednak spać, a i ciche dni były wyraźnie na dniach. Pan Nic nic dniu nie mówiąc, ułożył się do snu. Spał snem płytkim, bo dzień wciąż się domagał o swoje. Dlaczego? Nie wiadomo. Następnego dnia pan Nic szukał jeszcze wczorajszego. To rozbój w biały dzień. Już w następny, lecz na pewno nie dobry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz