wtorek, 2 czerwca 2015


Wczoraj pan Nic zobaczył siebie. Wszystko wyglądało jakby działo się dziś. Okazało się, że widzi jutro. Pan Nic mógłby grać o wszystko na loteriach, bo jutro da się zaplanować. Niestety odezwało się wczoraj. Nie lubię jutra, więc nie mam dzisiaj nastroju na takie zabawy. Pan Nic przyglądał się swarom. Nic z tego nie rozumiał. Porzucił ich wszystkich i postanowił więcej się sobie nie przyglądać. Jak ma się naprawdę zobaczyć, to bez suflerów. Dlaczego? Nie wiadomo.

3 komentarze: