Pan Nic się
pogubił. Dlaczego? Nie wiadomo. Zguby nie szukał, bo nic mu nie zginęło. Pan
Nic pomylił się jak nic. Nie zauważył, że upuścił wiele, dużo przegapił i
mnóstwo nabroił. Za wszelką cenę musiał odnaleźć zgubę. Ta siedziała cicho, nic
się nie odzywając. Niby nic nie zginęło, a jednak pogubienie zupełne. Zguba
postanowiła czekać. Jak się okazało, czekał ją marny koniec. Pan Nic zgubił
kolejny wątek, więc wyszedł z domu się odnaleźć.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz