Pan Nic ma
rower. Lubi rower i jego duże koła. Jednak na ulicy pan Nic czuje się jak piąte
koło u wozu. Dlaczego? Nie wiadomo. Tymczasem ludzie gapią się na duże koła. W
kółko i na okrągło komentują rowerowe wybryki pana Nic i jego kół. Pan Nic
czuje, że nic dobrego go tu nie czeka. Mknie więc do domu i składa koła w
kopertę. Lecz ten rower to nie składak i pan Nic już nigdy go nie złoży.
Postanawia złożyć skargę na ludzi. Ludzie, co się tak gapicie? Niema skarga.
Nie ma skargi.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz