Pan Nic postanowił kupić samochód. Chciał przemieszczać się szybciej i lepiej. Dlaczego? Nie wiadomo. Kupi od razu taki nierobiący prawie nic złego. Ale Pan Nic wybrał większe zło. Wsiadł i pojechał, lecz to okazało się wyższą szkołą jazdy. Prowadziło mu się źle i właściwie donikąd. Jak nic jechał na opinii, a nie na własnych umiejętnościach. Samochód okazał się zamknięty, a Pan Nic tylko szybciej od tej prędkości się nudził. Po co to wszystko jeszcze przyspieszać? Więc wysiadł i wrócił do domu piechotą.
|