Pan Nic nie chciał nikogo słuchać. Dlaczego? Nie wiadomo.
Chodziły słuchy, że traci słuch i teraz to wszystko będzie tylko postępowało.
Słuchy miały to jednak za nic. Jako że z definicji słyszą wszystko, postanowiły
przypomnieć o sobie bardzo głośno. Na chwilę zrobiło się cicho i pan Nic nie
miał już nic więcej do powiedzenia. Słuchał.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz