Pan
Nic się zatruł. Dlaczego? Nie wiadomo. Było mu jak nic niedobrze,
a trucizna dopiero się rozgrzewała. Do mety było daleko, więc
nikt niczego się nie spodziewał. Trucizna truła głowę panu Nic,
a ten udawał, że chodzi o żołądek. Sączenie trucizny w końcu
się powiodło. Pan Nic pochylił przed nią głowę. Przez żołądek
do serca. Pan Nic polubił truciznę i jakiś czas przebywali ze
sobą. Nic jednak nie trwa wiecznie. Od tej sielanki truciznę
rozbolała głowa, więc na razie pan Nic postanowił jej o sobie nie
przypominać.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz