Pan
Nic postanowił, że będzie nowoczesny. Dlaczego? Nie wiadomo. Udał
się do sklepu i kupił wszystko co potrzebne. Niestety, była to
tylko kropla w morzu potrzeb. Kolejny sklep... i kolejny. Przez kilka
dni pan Nic nic nie robił oprócz przywożenia nowości do domu.
Małe mieszkanie mieszkało z panem Nic jak człowiek. Do czasu.
Pokój zaczął płakać, a szloch korytarza było słychać w całej
kamienicy. Pan Nic już chciał powiedzieć mieszkaniu coś do
słuchu, jednak ono przypomniało o sobie. Zapomnieliśmy, że nie
mamy prądu. Odtąd pan Nic będzie płynął tylko pod prąd.
|