Pan Nic zgubił klucz do mieszkania. Jeszcze będąc na ulicy, przeszukał kieszenie i wiele wskazywało na to, że nie wejdzie do siebie tak łatwo. Próbował przypomnieć sobie dotychczasową trasę, ale wszystko mu się mieszało. Dlaczego? Nie wiadomo. Co chwila skręcał nie w tę stronę, więc pokonany wrócił pod swoje drzwi. Tymczasem mieszkanie stało otworem i nie pamiętało żadnego zamka. |