sobota, 26 września 2020

.....

Pan Nic przestał się spieszyć. Dlaczego? Nie wiadomo. Spiesz się podobno powoli, lecz pan Nic miał wrażenie ciągłego spóźnienia. Im wolniej się spieszył, tym bardziej był nie o czasie. Pośpiech kuł żelazo, póki gorące. Pan Nic walczył już nie tylko ze spóźnieniami. Czas uciekał nieubłaganie, a nic się nie zmieniało. Pośpiech i spóźnienia przypadły sobie do gustu, a Pan Nic był całkowicie wyczerpany ciągłą aktywnością. Ostatkiem sił wyrzucił zegarek, przespał kilka dni i doszedł do początkowej konkluzji.

 

Pan Nic przestał się spieszyć. Dlaczego? Nie wiadomo. Spiesz się podobno powoli, lecz pan Nic miał wrażenie ciągłego spóźnienia. Im wolniej się spieszył, tym bardziej był nie o czasie. Pośpiech kuł żelazo, póki gorące. Pan Nic walczył już nie tylko ze spóźnieniami. Czas uciekał nieubłaganie, a nic się nie zmieniało. Pośpiech i spóźnienia przypadły sobie do gustu, a Pan Nic był całkowicie wyczerpany ciągłą aktywnością. Ostatkiem sił wyrzucił zegarek, przespał kilka dni i doszedł do początkowej konkluzji.