czwartek, 31 grudnia 2015


Pan Nic spotkał na ulicy Obcego. Spojrzeli na siebie ostro, lecz spojrzenie tego nie odwzajemniło. Postanowiło wbrew wszystkiemu połączyć pana Nic z Obcym. Od drugiego spojrzenia nie było już nic do powiedzenia. Tym bardziej do zobaczenia. Obaj spuścili wzrok, a spojrzenie mogło się cieszyć na całego. Obcy zaczął iść za panem Nic, a jemu obcość była dobrze znana. Dlaczego? Nie wiadomo. Dopiero w domu okazało się, że Obcy jest zwykłym kotem. Swojskim, może chcącym postawić na swoim. Pan Nic postanowił sprawdzić czy Obcy będzie czuł się nieswojo. W końcu kota w worku nie kupił.