niedziela, 10 maja 2020

.....


Pan Nic usłyszał, że nie można się do siebie zbliżać. Dlaczego? Nie wiadomo. Nie czuł się z kimkolwiek blisko,  ale odsuwający się od siebie ludzie wyglądali dziwnie. Nic już nie było na wyciągniecie ręki. Wszystko załatwiało się pokątnie, a po ulicach chodziło więcej cieni niż mieszkańców. Pan Nic nie bał się własnego cienia, ale inne potrafiły wystraszyć. Trzymał się zatem na dystans, nic nie ryzykując.