środa, 28 czerwca 2017



Pan nic poczuł, że jest nagi. Goło, ale za nic wesoło. Zaczął się pospiesznie ubierać, lecz kolejne nakładane ubrania nic nie zmieniły. Nagość się rozpanoszyła, a pan Nic gwałtownie skurczył. Miał wrażenie, że wszyscy widzą jak bardzo jest nagi. Czuł na sobie spojrzenie spodni, koszulki czy nawet majtek. Czyżby życie chciało puścić pana Nic w skarpetkach? Naga prawda na szczęście się nie wstydziła. Pan Nic poczuł, że nagość jest konieczna. Zdjął spodnie, koszulkę i nic sobie nie robiąc zrzucił skarpetki. Podniósł oczy — od teraz on też będzie patrzył. Dlaczego? Nie wiadomo.